Sesje RPG

Marcix

Jest to las iglasty, więc nie znajdziesz tutaj brzozy. Uderzając znalezionym kamieniem o kamień przy suchych gałązkach z twoją siłą nie udaje ci się skrzesać ognia. Może potrzeba większej siły, albo innego pomysłu.

cerber

rezygnuję więc z kamieni i biorę patyk. Siadam wygodnie, biorę sucha korę, nasypuję odrobinę igieł i pocierając patykiem próbuję rozpalić ognisko.

Dargo

- Mystery. Możesz mi użyczyć swojego miecza?? - podchodzę do Mystery'iego.

Angelo

-Tak proszę, możesz wziąc mój miecz, a ja pójdę z Abbisem- oddaje miecz i podążam w kierunku Abbisa

Marcix

Nina, trąc zaciekle suche drewno, czuje coraz większe ciepło, ale nie ma ani śladu ognia.

Abbis wraz z Mysterym idą w las. Elf zaczyna rozglądać się po pniach drzew i krzakach.
-Szukaj małych, czerwonych kuleczek. Potem sam zobaczę, które z tych, co zebrałeś, da się zjeść.

Angelo

rozglądam się za małymi czerwonymi kuleczkami, jak Abbism i powiedział

Marcix

Nie znajdujesz żadnych kuleczek, za to pod konarem jednego ze starych, spróchniałych drzew znajdujesz całkiem sporego grzyba. Szary, szeroki, ale cienki kapturek i biała nóżka. Abbis również coś znalazł, bo pochylił się pod dalszym drzewem podnosząc jakieś rzeczy.
-Znalazłeś coś?

Angelo

urywam tegoż grzyba i pokazuje go Abbisowi, niech oceni czy jest jadalny..

Dargo

podchodzę do ułożonego przez Ninę chrustu, pochylam się nad nim, podnoszę kamień z ziemi i zaczynam uderzać nim o miecz chcąc wykrzesać iskry.

Marcix

-No, masz szczęście, ten jest całkiem zjadliwy, ale nie należy do najsmaczniejszych. To nie znaczy, że jest obrzydliwy. Szarak gąbczasty... Żadko kto go zbiera, ale co będę ci mówił, sam go przetestuj. Najlepsze są pieczone.- powiedział Abbis i zaczął szukać innych leśnych wytworów.

Dargo, po znalezieniu kamienia zaczyna rysować nim o płaz miecza. Nic specjalnego się nie stało.

Angelo

-hmm to trzeba będzie go upiec o ile ktoś rozpali ognisko- mówię do Abbis'a
po czym rozglądam się za innymi owocami runa leśnego

Marcix

Mystery szuka z Abbisem jedzenia przez około 15 minut. Nagle wpadają ci w oko małe, niebieskie kulki na półmetrowych krzaczkach. Niektóre z nich mają większy rozmiar, ale nie przegraczają metra wysokości. Wszędzie, gdzie nie spojrzeć, jest ich cała masa. Aż głód bierze, nic nie zaszkodzi, jak spróbujesz trochę na miejscu.

Dargo

nadal uderzam kamieniem o ostrze usiłując wykrzesać iskrę...

Marcix

Nagle coś zaiskrzyło, ale iskry nie zdołały dolecieć do suchych gałązek i trawy.

Dargo

ustawiam miecz poziomo przy samym chruście i zaczynam znów uderzać kamieniem o ostrze