Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 21:57, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Mówiłem już, po tej stronie jest bezpiecznie. To las elfów. Gorzej, jeśli z niego wyjdzie. Może jednak zdecyduje się podążyć za nami.- odpowiedział Abbis. A co do zabijania zwierząt, powiem, że ten las jest na uświęconej ziemi i nie pozwole na zabijanie zwierząt w ich cichym i spokojnym azylu.- odpowiedział Abbis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Angelo
Gracz
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:59, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-W takim razie drogi Abbis'ie, co proponujesz na kolację- pytam się z irytacją rozglądając się w poszukiwaniu owoców runa leśnego
-Abbis'ie, jeżeli upolujemy takiego o np. zająca to nie naruszy to żadnej harmonii w lesie.- mówię w stronę Abbis'a
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angelo dnia Wto 22:06, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 22:18, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Tego nie wiem. Na kolację zostawię was w pewnym miejscu. A na OBIAD proponuję owoce lasu, albo liście heryzy pospolitej lub bzojagody.- odparł elf pobłażliwie.
Mystery ze swoimi zdolnościami nie jest w stanie odnaleźć w lesie nic zjadliwego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelo
Gracz
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:24, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-hmm nie po to Bogowie stworzyli zwierzęta by je podziwiac za ich walory estetyczne ale także by je zabic i zjeśc. Oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad moralnych by robic to tylko by je zjeśc a nie dla przyjemności- staram się przekonac Abbis'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 22:33, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę idziecie bez rozmawiania. Elf słucha w tym czasie ptaków, których śpiew odezwał się z głębi lasu.
-A jak ty byś się poczuł, gdyby za twoją głowę wyznaczono jeden milion sztuk złota i nie byłoby przy tym ani jednego miejsca, gdzie nie wysiałby twój list gończy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelo
Gracz
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:42, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Drogi Abbis'ie w tej sytuacji mógłbym sprwadzic siebie samego, swoje umiejętności, wiedzę na temat ludzi, w jaki sposób się zachowują. Każdy dzień byłby wyzwaniem, któremu chciałbym sprostac. Natomiast jeśli bym poległ oznaczało by to, że byłem za słaby by przeżyc w tym dzikim i nieokiełznanym świecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 22:49, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Na pewno niechciałbyś, żeby teraz tak było. My przynajmniej mamy miejsca, w których jesteśmy bezpieczni, więc dlaczego miałby ich nie mieć zwierzęta? Poza tym, odcinając się od cywilizacji sam upodobnił byś się do stworzeń, o których rozmawiamy. To chyba wystarczające wyjaśnienie.- odparowywuje szybko Abbis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelo
Gracz
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:58, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Ależ czy nie zwierzęta nie są uosobieniem wolności, robią co chcą, w myśl w swoich pragnień, potrzeb, nie są niczym skrępowane, są uosobieniem Natury, która stworzyła je by uczynic świat pięknym a jednocześnie brutalnym, w którym przetrwają najsilniejsze i one będą zapewniać byt innym. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to czy ja jako krasnolud czyje się bezpiecznie w świecie ludzi, elfów itp. hmm może ai tak ale wciąż w większej mierze czyje lęk przed istotami bo nie wiem co mogę sie po nich spodziewac w przeciwieństwie do zwierząt. Więc odpowiadając na twoje pytanie.. Tak chciałbym być tym stworzeniem-mówię z dumą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cerber
Gracz
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:24, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Wybaczcie jestem głodna i nie chcę słuchać o zwierzątkach bo wyobrażam je sobie już przygotowane na mojej misce.
Rozglądam się po drodze za jakimiś jadalnymi grzybami, roślinami i jeziorkiem albo strumykiem aby w razie czego wrócić po wodę pitną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Śro 12:09, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Człowiek i rasy humanoidalne są strażnikami fauny zarówno jak i flory. W rozwijającym się świecie, który ma coraz większe zapotrzebowania musi być też coraz więcej stref ochrony zwierząt. Ponieważ zwierzęta czują strach, radość, podekscytowanie, zdziwienie, zupełnie jak my, ograniczmy się zatem, chociaż w tym miejscu, do jedzenia wyłacznie roślin, których jest więcej i które żyją na zdecydowanie niższym poziomie niż zwierzęta, których zaczyna już brakować.- mówi Abbis.
Mystery staje się coraz bardziej głodny, w miarę rozmawiania o zwierzętach, które mają trafić na talerz. Nina nie wykrywa żadnej wody ani owoców lasu. Idąc coraz wyżej dołączacie na samym szczycie do szerszej, polnej drogi biegnącej idealnie przez środek wzgórza, na którym teraz stoicie. Widok przed wami jest nieco przygnębiający, jak świat po wojnie, wszędzie są zburzone domy, złamane deski, bloki kamienia... Zdecydowanie dominują szare kolory. Tuż za wzgórzem są całe połacie wyciętych w pień drzew, które ciągną się wzdłuż drogi w dół, aż pod skupisko chat - niektóre w całkiem dobrym stanie. Można zauważyć grupy ludzi krążące po wyniszczonych polach i okolicach wioski. Na wzgórzu jest kilka przewróconych pni drzew oraz miejsce po wygasłym ognisku. Szczyt wzgórza jest otoczony wrzosami. Abbis mówi:
-Zajmijcie się rozpaleniem ogniska, a ja pójdę zbierać nadające się do jedzenia rośliny.- po czym cofa się przed wrzosy, wchodząc powoli głębiej w las.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Śro 12:22, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
rozglądam się za suchymi patykami które nadawałyby na ognisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angelo
Gracz
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:15, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Dobrze Abbisie skończmy tą dyskusję bo nei prowadzi ona do niczego. Mam pytanie, czy mógłbym iśc z Tobą by także nauczyc się jakie owoce runa leśnego są jadalne- pytam się Abbis'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cerber
Gracz
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:01, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pomagam Dargo pozbierać patyki i próbuje rozpalić ognisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Śro 14:26, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście, możesz ze mną iść, ale bez zdobytego doświadczenia nie nauczysz się tej umiejętności.- powiedział Abbis czekając na Mysterego przy lesie.
Dargo i Nina znajdują trochę chrustu i suchej trawy pod wrzosami. Niestety, Nina nie wie, jak rozpaliś ognisko. Musisz podaćmi dokładną czynność, jeżeli chcesz to zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cerber
Gracz
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:47, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
zbieram suche liście, układam przy sobie. Jeżeli znajduję korę brzozy zrywam ją z drzewa, wycieram o ubranie próbując ją osuszyć. A jak nie to suche patyki, które układam.Biorę dwa kamienie i z całej siły trę je o siebie próbując skierować iskry na liście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|