Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 22:28, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Odchodzę parę kroków do tyłu i kładę dłonie na rękojeściach swoich ostrzy przygotowując się do wyciągnięcia ich w razie potrzeby.
-Jest tu ktoś?!- Mówię donośnym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 22:50, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mrok przeciął blask ostrza, któremu towarzyszył krótki kwik, po czym z wnętrza wydostał się rozbryzg krwi, przyozdabiając miejsce, w którym przed chwilą stałeś szkarłatnymi plamami. O mały włos uniknąłeś zabrudzenia twojego nowego stroju. Z wnętrza wyszedł barczysty, łysy, dwumetrowy mężczyzna. Po podniesieniu głowy (uprzednio ją pochylając, aby nie zahaczyć nią we framugę), spogląda na ciebie z góry tak, że jesteś w stanie podać przybliżoną ilość włosów w jego nosie.
-Nie lubisz się brudzić, co?- na te groźnie zaakcentowane słowa odruchowo się uśmiechnąłeś, w celu załagodzenia sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcix dnia Nie 22:52, 18 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 23:07, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Uwierz mi, że już nie raz pobrudziłem sobie ręce...- Mówię obojętnym głosem opuszczając ręce swobodnie wzdłuż torsu.
-Potrzebuję informacji na temat zgrai bandziorów nękających waszą wioskę. Słyszałem, że Twój syn miał z nimi bliższe spotkanie nie tak dawno temu. Chciałbym z nim pogadać i dowiedzieć się czegoś więcej.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 23:16, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Jeszcze nie doszedł do siebie. A teraz zmykaj stąd, elfie, mam dużo roboty.- olbrzym wyciąga szmatę i wyciera nią sobie zakrwawione ręce, a następnie długi nóż rzeźnicki będący prawdopodobnie przed chwilą w użyciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 23:19, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Potrzebne mi są te informacje...- Mówię dość ponurym głosem. -Chcesz się na coś przydać i uchronić syna przed następnym atakiem, czy pozostawić wszystko losowi, z możliwością, żeby znów oberwał...?- Dodaję obojętnym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 23:28, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Skoro tak to widzisz... Niech ci będzie. Ale syn nie jest w stanie tutaj przyjść. Co chcesz wiedzieć? Może ja mógłbym pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 23:31, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Przede wszystkim: kto, gdzie, kiedy... Ilu ich było, czy pamięta jak wyglądali, jakieś znaki szczególne... Może Ty wiesz, gdzie mogą stacjonować, albo kim jeszcze były ich ofiary... Po prostu wszystko co wiesz na ich temat...-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 23:44, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Wszyscy byli zakapturzeni, poza tym była noc. Nie ma szans żeby któregoś rozpoznał. Szczerze mówiąc, mało się tym interesuję, a powinienem. Sam jestem w szoku. Te chłystki mają gdzieś w lesie kryjówkę, może nawet kilka...- przez myśl przelatuje ci obraz wyciosanych w skale schodków przy rzece. W końcu nikt normalny by się tam nie lokował. -Chyba potrzebuję czasu, aby pozbierać myśli... Dam ci znak, jak coś wymyślę, zgoda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 23:48, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-W porządku. I tak podrzuciłeś mi pewien pomysł...- Mówiąc to zaczynam się zastanawiać nad schodami przy rzece które widziałem. -W razie jakbyś sobie będę się pewnie kręcił po centrum wioski...- Mówiąc to kłaniam się lekko i odchodzę nie w kierunku centrum, ale od razu kieruję się nad rzekę, gdzie widziałem kamienne schody. *Muszę to sprawdzić...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 10:23, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Błądząc po okolicy, w ciągu godziny docierasz do znajomego wodospadu, w którego pobliżu zauważyłeś wyciosane w skale stopnie. Prowadzą one prosto w dół, znikając w przelewających się litrach wody. Jej szum zachęca cię do opróżnienia napełnionego pęcherza moczowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 15:07, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Postanawiam w pierwszej kolejności pójść na stronę w wiadomym celu, aby pełny pęcherz nie przerywał mi mojego zadania, gdy nie będę miał możliwości go opróżnić. Następnie wyciągam 1 ze swoich ostrzy i schodzę bardzo ostrożnie i powoli po wyciosanych w skale schodach.
*Ciekawe czy ich tu znajdę...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 23:00, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Po załatwieniu potrzeby udajesz się po schodach. W miarę schodzenia robi się coraz bardziej ślisko, oraz głośno ze względu na huk wody. Zaczynasz się nawet zastanawiać, czy nie schować broni, aby nie zawadzała ci przy ewentualnym upadku. Twoje rozmyślania kończą się wraz z ostatnim stopniem, gdy odkrywasz sporych rozmiarów wnękę za wodospadem, do której właśnie wszedłeś. Ma dobre 10 metrów kwadratowych, a w jej najsuchszym kącie stoją skrzynie i drewniane pudła przykryte po części skórzanymi płachtami, pewnie dla ochrony przed kroplami wody, które z biegiem czasu wyszlifowały pół wnęki. Takie przykrycie nie zdałoby egzaminu na dłuższą metę, rozum podpowiada ci, że ktoś tu niedawno musiał być. Czy przed chwilą, czy tydzień temu, tego jak na razie nie jesteś w stanie wywnioskować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Śro 11:00, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Po zauważeniu skrzyń i pudeł jeszcze raz rozglądam się po jaskini aby upewnić się czy na pewno tu nikogo nie ma. Gdy jestem już tego pewny, chowam ostrze i podchodzę do skrzyń w celu sprawdzenia co w nich jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Śro 13:14, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W skrzyniach znajdują się różne rzeczy, od złomu, kamieni, materiałów tkackich, przez skóry, książki, narzędzia, aż do prawdziwych, metalowych broni, których poniekąd jest najmniej. Jednym słowem wszystko, co może znaleźć się w przeciętnej, ludzkiej wiosce. Wydaje ci się to nieco podejrzane. Ponadto kątem oka spostrzegasz miecz oparty o duży kamień przy ścianie wnęki. zastanawiasz się, dlaczego nie ma go pod jedną z płacht, w skrzyni. Leżąc w tak wilgotnym miejscu może łatwo poddać się procesowi rdzewienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Śro 13:20, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nakładam z powrotem płachty na skrzynie aby zostawić je w takim samym stanie w jakim je znalazłem. Zabieram tylko jedną losowo wybraną rzecz, którą mogę przedstawić burmistrzowi za dowód. Po pozostawieniu skrzyń podchodzę do samotnego miecza aby dokładniej mu się przyjrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|