Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 19:42, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ruszam w dalszą drogę z elfami po drodze się rozglądając
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pią 20:11, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Idziecie tak przez dłuższy czas. Wkrótce wychodzicie ze strefy kwitnących krzewów bzu, gdy nagle droga się urywa. Stoicie przed gęstą, zarośniętą dziczą, ciągnącą się po horyzont w obie strony..
-Według mapy orka po środku tego buszu jest jezioro. Od tamtego momentu będziemy na terytorium wroga. Najedzmy się teraz, póki jeszcze możemy. Zaczyna się ściemniać.- powiedział Mayian po zatrzymaniu się. Istotnie, słońce zachodzi daleko za lasem. Jest również nieco zimniej, niż pół godziny temu. Elfy szykują się do odpoczynku, Somel przysunął sobie kamień, na którym będzie siedział. Cearia jako pierwsza wyciąga powabny, elficki chleb oraz przesycone mrokiem zawiniątko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pią 21:38, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
siadam w pobliżu elfów i mówię ogólnie do gromady -a więc co zamierzacie dalej robić??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Sob 16:10, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Jeść.- odezwał się Somel. Od razu wnioskujesz, że ma dowcipny charakter. Zaraz po nim odpowiada Mayian:
-Pójdziemy do jeziora, a następnie rozbijemy gdzieś obóz. Prawdopodobnie wysoko w drzewach, gdyż na ziemi byłoby zbyt niebezpiecznie.- widząc jedzących elfów sam zaczynasz być głodny, głównie z powodu ostatniej walki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Sob 19:47, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wyciągam swój zapas elfickiego chleba i zaczynam go konsumować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Sob 20:05, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Szybkim sposobem udaje ci się najeść do syta. Ciekawi cię, jakim cudem tak mała połówka bochenka chleba potrafi dać ci tyle energii. Inne elfy również kończą jeść, okazuje się, że zawiniątko Cearii było pełne jedzenia. Twoje obawy były bezpodstawne. Somel zaczyna opowiadać dowcipy. Mayian rozpalił wkrótce ognisko, a cała wasza drużyna dobrze się bawi. Nagle Chiereon przerwał poważnym głosem:
-Wkrótce nie będzie wam tak wesoło...- po czym wrócił do konsumpcji jakiegoś pożywienia. Wszyscy potraktowali to jako żart i wybuchnęli śmiechem. Tajemnicza moc lasu wpływa na otoczenie. Zdaje ci się, że ktoś zaśmiał się cicho grubym głosem, z wnętrza lasu (przypominając nieco głos świętego Mikołaja ). Od tego wszystkiego zamykają ci się powieki. Walczysz przez chwilę ze snem. Pomaga ci w tym Mayian, który szturchnął cię, poganiając do zebrania się.
-Nie ma czasu na spanie! Wstawaj! Musimy iść!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Sob 20:20, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wstaję z ziemi i idę dalej z resztą drużyny -czy jak już dojdziemy na miejsce to znalazła by się chwila abyś mógł mnie nauczyć jakiś zaklęć??- pytam się Chierona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Nie 11:21, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście. Nie wiadomo jednak, czy uda ci się ich nauczyć. Musisz mieć czysty i sprawny umysł.- mówi Chiereon. Po ognisku ani śladu. Nagle przerywa Somel idący z przodu:
-Cicho! Coś słyszałem!- wszystkie elfy nagle chowają się w pobliskie krzaki, przed ziejącym czernią wejściem do lasu. Zostałeś sam na środku drogi. Cały świat nagle zawirował. Ciemność w wejściu do lasu zdaje się być osobną materią, niczym pionowa tafla najczerniejszej smoły. Światło wieczora powoli blednie. Słyszysz przenikliwy, nieokreślony płciowo głos wydobywający się tuż zza mrocznej zasłony:
-Shhhhhhhhh..... Przybywasz tutaj, aby zmącić nasz spokój..... CZY CHCESZ ZGINĄĆ?! Po co tutaj przyszedłeś z tymi elfami....? Zostałeś do tego zmuszony?- sprawy, o których mówi głos zdają ci się bez sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Nie 20:15, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Kim jesteś i czego chcesz ode mnie??!!- odpowiadam głosowi -nie zostałem do niczego zmuszony i nie chcę ginąć... - nasłuchuję dalej głosu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 8:31, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Więc sam z siebie chcesz na nas napaść? Nic z tego. Nie będziesz żył ani trochę dłużej...- w błyskawicznym tempie z mrocznej otchłani wylatuje (to nie przypomina chodzenia, ani wybicia się) jakaś jaśniejąca postać, która trzyma w ręku miecz. Wyglądem przypomina nieco elfa, również o smukłej budowie, ale z rozszarpanymi szatami. Gdy dociera do ciebie, robi zamach, by dźgnąć ciebie w brzuch. Jest wyraźnie wyżej, niż ty, za to nie dotyka ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 9:07, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
robię unik w prawą stronę po czym mówię -Napaść??!! O czym Ty w ogóle mówisz??!! Nie przybyłem tu żeby na kogokolwiek napadać??!! A to raczej Ty napadasz na mnie!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dargo dnia Pon 9:08, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 9:18, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Okazuje się, że nie możesz ruszyć stóp z ziemi, a gardło jakby zastygło w bezruchu nie mogąc wydać żadnego dźwięku. Słyszysz, jak paląca klinga rozpruwa twoje jelita, plamiąc cały brzuch krwią. Twarz starca wykrzywia plugawy uśmiech. W tym samym czasie słyszysz głosy innych, nie mające zupełnie sensu:
-Uciekaj! To przez ciebie!- powiedział Mayian z wyrzutem w głosie.
-CO TY ROBISZ! DLACZEGO SIĘ NIE SCHOWAŁEŚ?- słyszysz grzmiący głos Somela.
-Aaaaaaaa..!- westchnął nienaturalnie Chiereon.
-Gdzie moja chusta z jedzeniem? Strasznie zglodniałam! Co tak stoisz? OBUDŹ SIĘ!!!- krzyknęła Cearia.
...
W tej chwili obudziłeś się na ziemi, widząc swoje ręce machające przed twarzami elfów pochylonych nad tobą. Dopiero teraz dochodzisz do świadomości.
-Wszystko w porządku? Obudź się!- mówi prawdziwy głos Cearii, która razem z resztą podnoszą cię to pozycji siedzącej. Jak to dobrze, że był to tylko sen...
-Co się stało?- zapytał poważnie Mayian.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 13:19, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Heh... Nic... Na szczęście to tylko sen... Ale mimo wszystko mam obawy co do tego jeziora... - odpowiadam elfom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 15:59, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-Przekonał cię do tego sen? Co ci się śniło?- powiedział Chiereon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dargo
Praktykujący Mistrz Gry
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.D.
|
Wysłany: Pon 16:08, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-przed samym jeziorem było coś w rodzaju czarnej bramy... wy schowaliście się nagle w pobliskie krzaki a coś przypominające jakiegoś starca unoszącego się nad ziemią zaczęło ze mną rozmawiać i twierdziło że przychodzę tu aby naruszyć jego spokój... na koniec zaatakował mnie i gdy widziałem jak obrywam, widziałem tylko jego uśmiech... nie wiem co to było... - mówię ogólnie do elfów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|