|
Sesje RPG Własny styl gier wyobraźni
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 19:02, 22 Gru 2008 Temat postu: Bestiariusz |
|
|
Możemy tutaj zarzucać zlepki tekstów o wybranych potworach, które mogą być natchnieniem dla jakiegoś MG, oraz cenną informacją dla graczy.
Wiwerna
Olbrzymie gady spokrewnione ze smokami. Tak jak one groźne i tajemnicze. I podobnie jak te najsławniejsze z istot są zrodzone z magii. Zawsze jednak musiały żyć w cieniu ziejących ogniem „krewniaków”. Mniejsze, słabsze, pozbawione zdolności mowy i rzucania zaklęć szybko odeszły w niepamięć wśród pisanych przez bardów historii.
Jak wyglądają te istoty? Widzieliście kiedyś smoka? No to zmniejszcie go kilka razy, odetnijcie przednie łapy, wydłużcie znacznie szyję i ogon i zamieńcie błękitną łuskę na mniej uroczą i do tego jaskrawozieloną. No to mniej więcej już wiecie jak wygląda taka przeciętna wiwerna. Oczywiście, podobnie jak u smoków ich rozmiary są zależne od wieku, różnią się też niekiedy barwą łuski (bywają piaskowe, brunatne... ponoć ktoś kiedyś widział czarną).
Do tego mają jeszcze jedną charakterystyczną cechę: dużych rozmiarów żądło na końcu ogona. Jad w nim zawarty jest jedną z najsilniejszych znanych trucizn. To również był powód tak częstych na te istoty polowań. Te, które przetrwały schroniły się przed ludzkim wzrokiem. Rzadko o takie momenty, kiedy można je jeszcze ujrzeć. Oczywiście żądło nie było jedyną bronią wiwern. Dość długie zęby i potężne szpony na tylnich nogach były sporym zagrożeniem dla życia każdego potencjalnego obiadu lub napastnika, jednak w sytuacjach, gdy można było użyć żądła wiwerna nie starała się specjalnie trudzić. Najczęściej spadała z nieba na zaskoczoną ofiarę i jednym, zabójczym uderzeniem ogona pozbawiała ją życia.
Owe istoty najczęściej można było spotkać w lasach. Tak polowały, mieszkały, rozmnażały i opiekowały się potomstwem. Zanotowano też kilka przedstawicieli na bagnach i skalnych wzniesieniach, z których szczytów łatwo jest dojrzeć potencjalnej ofiary.
Gnom
Gnomy to dość trudna rasa do opisania, szczególnie przez członka innej rasy. Innym rasom trudno jest poznać historię i życie tych małych stworków, ze względu na niechęć do innych ras.
Przedstawiając rasę warto zacząć od tego co widać, czyli budowy ciała, ewentualnie wyglądu. Gnomy to bezwłose, niskie stworzenia, żaden osobnik nie przekracza granicy 1,3 metra. Ich znakiem szczególnym jest bulwiasty nos, jak głosi legenda jest to pozostałość po rogu, który mieli starożytne gnomy. Róg pomagał w kopaniu w ziemi i skale. Jego "podziemne" geny przodków spowodowały, że kolor jego skóry jest ziemisty. Osobniki tego gatunku mają mocne pazury, zarówno u rąk, jak i stóp, oraz własną, bełkotliwą mowę, z której można wyłapać poszczególne słowa.
Gnomy mieszkają w podziemnych miastach, czasami nawet wychodzących lekko na powierzchnię. Niewiele wiadomo o ich metropoliach, rzadko kto, oprócz ich mieszkańców, tam dociera.
Wiemy jednak, że żyją w koloniach, kopiąc tunele i komnaty, podobnie jak mrówki (aczkolwiek na wyższym poziomie umysłowym). Są w stanie wykonywać narzędzia oraz premitywne bronie, nie lubią walczyć, ale chętnie oddadzą życie dla dobra ich rasy.
Każdy gnom rodzi się z niechęcią do innych ras i tylko te, które wyruszą w rozległy świat (zwykle z przymusu) i poznają wielu ludzi, elfów, krasnoludów itp. zmienią się i staną się bardziej ufni i przyjacielscy względem przedstawicieli pozostałych ras. Mało osób zna prawdziwą naturę gnomów i to ze względu na ich chłodne podejście do reszty świata.
Jednorożec
Na pewno każdy z was słyszał o pięknych, śnieżnobiałych koniach obdarzonych ponoć niemal ludzkim rozumem i niebotyczną szybkością. Są to rzeczywiście istoty niezwykłe, godne dokładniejszej uwagi.
Jednorożca nie sposób pomylić z żadnym innym zwierzęciem: ma budowę osła (a dokładniej dzikiego osła indyjskiego), wielkość konia, błękitne oczy, kozią brodę, a z środka czoła wyrasta mu długi na mniej więcej łokieć srebrny bądź biały róg. Jednorożec jest symbolem odwagi i szlachetności, męskiej aktywności, cnoty, pokoju, czystości, łagodności, ale też samotności, życia zakonnego i śmierci. Łączono go z boginiami Księżyca. Jest faktem powszechnie znanym, że sama Artemida miała rydwan zaprzężony w osiem jednorożców.
Stworzenie to jest niedoścignione w biegu, a przy tym bardzo trudne do pokonania. Kopytami może rozciąć słoniowi brzuch, róg nie jest ani trochę mniej groźny. Z tych to powodów, aby je upolować, zastawia się pułapki. Jednorożec nie oprze się urokowi pięknej dziewczyny (zwłaszcza dziewicy) i gdy takąż ujrzy, położy jej bez wątpienia głowę na łonie. Wtedy można go łatwiej schwytać bądź zabić (dla cennego rogu).
Sam róg stworzenia posiada różne niespotykane cechy. Wygląda dość niezwykle: jest spiralnie skręcony, jak u narwala, biały, a na spiczastym końcu zdarza się punkt wiśniowej czerwieni. Nic dziwnego, że zwierzę bezlitośnie tępiono. Róg bowiem, po zanurzeniu w płynie, łagodzi działanie większości trucizn i jednocześnie jest odtrutką na nie. Jego prawdziwość sprawdzano w następujący sposób. Kreślono nim okrąg wokół skorpiona czy pająka, a jeśli zwierzę nie mogło się z niego wydostać, znaczyło to, iż jest autentyczny.
Jednorożce jako jedyne konie przechodzą tzw. „fazy kolorów”. Rodzą się złociste, w średnim wieku stają się srebrzystobiałe bądź, choć bardzo, bardzo rzadko – kruczoczarne. Jest to swoista forma albinosów – albo raczej czegoś odwrotnego. Na starość skóra tych stworzeń matowieje i traci delikatny, srebrny połysk. Przybiera odcień błękitny lub lekko różowy.
Do czego służy właściwie ich róg (zwany alikornem) – tylekroć już tu opisywany? Oczywiście jego podstawowym zadaniem jest obrona. Niektórzy uważają też, że dzięki niemu zwierzę może pokonywać wielkie odległości nadginając przestrzeń, czyli się teleportować.
Włosy z grzywy jednorożców mają dużą zdolność przechowywania energii, więc zdarza się, iż wykorzystuje się je do produkcji różdżek. Ich krew zaś, błyszcząca srebrzyście, może ocalić od śmierci nawet ciężko rannego. Wiąże się to jednak z klątwą i niewielu się na coś takiego waży.
Jednorożce są samotnikami. Nieomylnie potrafią odnaleźć wodopój, nawet, jeśli znajduje się bardzo daleko. Potrafią przetrwać dzięki tej umiejętności na pustyniach, jednak najczęściej spotyka się je w gęstych borach. Według legend, umieją chronić siebie i istoty najbliższe ich sercu przed niektórymi rodzajami magii, co może nie być prawdą.
Nocny goblin
Wiele lat temu plemiona Goblinów osiadły w jaskiniach, pod porośniętymi drzewami szczytami gór Przez stulecia zmieniały się ich cechy, a oni sami stali się rasą zwaną dziś Nocnymi Goblinami. Przyzwyczaili się do ciemności, więc ich tryb życia uległ zmianie. Wolą poruszać się po otwartych przestrzeniach pod osłoną nocy, a chować się za dnia.
Ewolucja ukształtowała ich zachowania i charakter, dzięki temu przewyższyły swoich poprzedników intelektualnie. Większość z nich nosi czarne szaty oraz czarne spiczaste kaptury, które mają chronić przed znienawidzonym słońcem. Często ozdabiają je różnymi amuletami czy trofeami takimi jak kości czy medaliki. Mają zdecydowanie bardziej jaśniejszą skórę (skutek przebywania w mroku) od premitywnych Zielonych Goblinów.
Życie w wilgotnych jaskiniach nauczyło Nocne Gobliny hodowli przeróżnych odmian rosnących pod ziemią grzybów. Używają oni wielu ich rodzajów i zawsze szukają nowych gatunków do swych szalonych eksperymentów. Owe grzyby mają wiele różnych zastosowań: funkcje spożywcze, produkcja trucizn (rozwolnienie po walce z takimi goblinami nie jest niczym nadzwyczajnym), lub nawet oświetlanie pomieszczeń! Ale większość ma własności halucynogenne, toksyczne albo wpływające na metabolizm Goblinów. Grzyby te są również obiektem handlu z innymi klanami w zamian za broń albo inne produkty potrzebne do przetrwania. Szamani nocnych Goblinów są specjalistami w rozróżnianiu, hodowaniu oraz używaniu Grzybów do zwiększenia swego magicznego potencjału.
Na obozy, posterunki czy osady, Nocne Gobliny wybierają dość często starożytne i opuszczone krasnoludzkie twierdze. Okazjonalnie Krasnoludy próbują ich stamtąd wypędzić, albo Gobliny odkrywają jakieś przejście prowadzące do tuneli brodaczy. Obie te rasy są zaciekłymi wrogami i często wolą umrzeć w walce niż oddać choćby kawałek ziemi wrogowi.
Podobnie jak zwykłe Gobliny, Nocne Gobliny są tchórzliwe i złośliwe, w szczególności wobec elfów. Jednak różnią się tym, że Szamani Nocnych Goblinów przygotowują swoim wojownikom przed bitwami alkoholowy napój z grzybów (aż chciałbym spróbować), co wyostrza ich zmysły i zwiększa szybkość reakcji (poprzez paranoje wywołane owym trunkiem). Kiedy w ich społeczeństwie panuje spokój (czyt. nie ma nikogo, kogo można by zabić, zjeść, torturować) uwielbiają zalewać się w trupa i głośno śpiewać, aż czasem echo ich bełkotu niesie się tunelami poprzez Krasnoludzkie twierdze.
Ostatecznie, gdy instynkt im nakazuje, zbierają się plemionami i wychodzą na powierzchnię jako masa strasznie śmierdząca, bełkocząca bez sensu, zakapturzona, mordująca wszystkich na tyle głupich albo odważnych by się z nimi spróbować na polu bitwy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcix dnia Pon 21:19, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pikaros
Gracz
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:36, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Eh jak by mi się chciało to bym mógł cały bestiariusz tolkienowski napisać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Pon 22:57, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mówię o zawiłych historiach szanownego pana Tolkiena. Najlepiej pisz takie opisy, jakie chciałbyś zobaczyć w trakcie gry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pikaros
Gracz
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:45, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Te zawiłe historie są genialne i chętnie bym się trzymał jego stworów ale bestiariusz ma pareset stron więc nie ma sensu przepisywać bo i tak Valarów Majarów czy noldorów (elfów) nie wprowadzisz w sesie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcix
Mistrz Gry
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Miasta Spotkań
|
Wysłany: Wto 0:06, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pisałem przecież, żebyś wymyślił coś, co chciałbyś zobaczyć na sesji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|